Listy, listy, listy …

Aleksander Świętochowski prowadził bardzo bogatą korespondencję ze znajomymi. W zbiorach naszego muzeum zachowało się sporo listów adresowanych przede wszystkim do Aleksandry Bąkowskiej, ale też do jego drugiej żony Marii czy rodziny. Mistrz literacki umiał w słowach utrwalonych na kartkach, przemycić oprócz oczywistych spraw całkiem osobistych, także swe mądrości czy przemyślenia filozoficzne. Poniżej zamieszczamy fragmenty dotyczące jego największego dzieła „Historii Chłopów Polskich” oraz książki „Czcigodni Polacy”. Warto wspomnieć, że jego korespondencja jest przez nas opracowywana i przygotowywana do druku. Będzie to rzecz unikatowa na skalę całego kraju.

Dziś skończyłem pierwszy tom Historii chłopów, który wkrótce pójdzie do drukarni. Nabyła go ta sama księgarnia, która wydała „ Czcigodnych polaków”. Rozrósł się on znacznie ponad  pierwotne przypuszczenie dzięki temu, że znalazłem się w lepszych warunkach pracy. Dostarczano mi książki szybko i chętnie, w domu miałem ciepło i cicho. Ta cisza upajała mnie i tak do niej przywykłem, że nie mogłem pojąć, jak bym mógł powrócić do domowego harmidru.

Sprawa wydania Hist. chłopów dotąd nie załatwiona. Nadzwyczajna drożyzna książek wstrzymała ich sprzedaż. Księgarze nie mają pieniędzy z dochodu i nie mogą dostać pożyczek. Dotychczas oni, zarówno jak wszyscy kupcy i przemysłowcy, otrzymywali z Kasy państwowej pożyczki z terminem 3 miesięcznym, które ich nic nie kosztowały a nawet do pewnego stopnia były darowizną, bo ponieważ marka ciągle spada, więc gdy dłużnik  zwracał bankowi sumę, miała ona daleko mniejszą wartość, niż w dniu pożyczenia. Przez wprowadzenia miernika złotego Grabski udaremnił te operacje. Jeżeli kurs marki się nie ustali, kredyt będzie zatrzymany.

 W tych dniach kończę korektę 2a wydania „Czcigodnych polaków”. Z poprzedniej edycji usunąłem  Kossakowską a dodałem: Jadwigę, Zyg. Augusta, Karlińskiego, Annę chrzanowską,, J. Montwiłła ( Mareckiego) i Powstańca polskiego. Jak przewidywałem, książka ta będzie ciągle odradzającym się Feniksem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *