Aleksander Świętochowski – Historia Chłopów Polskich

Poseł Prawdy zaistniał w pamięci Polaków wieloma dziełami, jednak najbardziej znanym stała się  wspaniała monografia, poświecona ludziom tak naprawdę  zapomnianym – chłopom. Nigdy wcześniej tak profesjonalnie nie opisano tworzenia się i działania zarówno społecznego jak i patriotycznego tej części społeczeństwa polskiego. Tworzenie tak znamienitego dzieła, kosztowało Świętochowskiego wiele czasu czasem wewnętrznej frustracji. W korespondencji jaka się zachowała wielokrotnie wspominał o różnych trudnościach z jakimi mu przyszło się zmierzyć:

Dziś skończyłem pierwszy tom Historyi chłopów, który wkrótce pójdzie do drukarni. Nabyła go ta sama księgarnia, która wydała „ Czcigodnych polaków”. Rozrósł się on znacznie ponad  pierwotne przypuszczenie dzięki temu, że znalazłem się w lepszych warunkach pracy. Dostarczano mi książki szybko i chętnie, w domu miałem ciepło i cicho. Ta cisza upajała mnie i tak do niej przywykłem, że nie mogłem pojąć, jak bym mógł powrócić do domowego harmidru.

Sprawa wydania Hist. chłopów dotąd nie załatwiona. Nadzwyczajna drożyzna książek wstrzymała ich sprzedaż. Księgarze nie mają pieniędzy z dochodu i nie mogą dostać pożyczek. Dotychczas oni, zarówno jak wszyscy kupcy i przemysłowcy, otrzymywali z Kasy państwowej pożyczki z terminem 3 miesięcznym, które ich nic nie kosztowały a nawet do pewnego stopnia były darowizną, bo ponieważ marka ciągle spada, więc gdy dłużnik  zwracał bankowi sumę, miała ona daleko mniejszą wartość, niż w dniu pożyczenia. Przez wprowadzenia miernika złotego Grabski udaremnił te operacye. Jeżeli kurs marki się nie ustali, kredyt będzie zatrzymany. „

 

Dzieło swoje, zadedykował swej muzie i przyjaciółce, wspaniałej  pozytywistce Aleksandrze Bąkowskiej, z którą wspólnie tworzył szkoły rolnicze w Gołotczyźnie i która poświęciła swe życie idei szerzenia oświaty wśród chłopów.

 

Tej, która szczerze, głęboko  i bezinteresownie ukochała lud wiejski, która bolała nad jego krzywdami, która widzi w nim moralne zdrowie, ogromną siłę i zdolność do odrodzenia Polski; która oddał mu wszystko, co oddać mogła, która nie pozwoliła nigdy ujawnić publicznie swych szlachetnych czynów i ofiar, która pobudziła mnie do badania historii chłopów polskich i do napisania tych kart, ze czcią poświęcam skromny owoc mojej pracy – autor”.

Ksiązka, którą napisał przeszła do historii literatury,  opisał w niej zarówno dzieje ogólnie pojętego włościaństwa, także na świecie, skupiając się jednak przede wszystkim nad dolą polskiej  społeczności. Co ważne lektura tej publikacji może zarówno zadziwiać jak i trochę  budzić kontrowersje.  trzeba jednak pamiętać, ze Aleksander stał na straży prawdy i taką przedstawiał, bez względu czy była ona wygodna dla wszystkich.

Poniżej znajdują się fragmenty „Historii Chłopów Polskich w zarysie”, warto po nie sięgnąć, chociażby po to, by zapoznać się z dziejami, także naszych przodków.

„… Pułki cudzoziemskie z powodu braku pieniędzy, składały się z samych włościan polskich. Pasek opisuje barwnie męstwo pachołków przy zdobywaniu twierdzy w Danii, a ciurów, luzaków, chłopów w wojnie z Moskwą pod dowództwem Czarneckiego. Kiedy Chmielnicki oblegał Lwów, chłopi bronili bohatersko Łysej Góry, rażąc na murach Kozaków kosami i kamieniami. Pod Podhajcami pobili Tatarów, wpędziwszy ich w opłotki. Po wygranej bitwie nie dali hordzie spokoju: napadali z krzykiem na jej leże, kopali doły jak na wilki, pokrywając  je chrustem i słomą, na które wpędzali nieprzyjaciół, rzucali smolne pociski, robili armaty drewniane i strzelali z nich dla postrachu …  Żaden chłop nie został uszlachcony. …

… Jan Małachowski, biskup chełmiński, przeznaczył 80.000 zł dal ubogich poddanych, nie mogących płacić  hiberny. Jerzy Ossoliński, kanclerz założył szpital dla ubogich wieśniaków, Jakub Zadzik, biskup krakowski, rozdał przeszło  20.000 korców zboża i darował długi biednym poddanym … Były to czyny jednak nieliczne i miłosierdziem natchnięte….

 ….Za użytkowanie kawałków dzikiej ziemi, którą zamieniali na płodne role i do której nabywali praw zupełnej własności swą ciężka pracą i cierpieniem, chłopi płacili ojczyźnie całym wytworzonym przez nich dobrobytem, otrzymując  w zamian tylko tyle, ile wystarczyło zalewie na utrzymanie ich nędznego życia. Chłopi współdziałali w tworzeniu  historii, ale jej nie pisali i dla tego ta ofiara wsiąkła w grunt opowiedzianych dziejów, bez widocznych śladów….”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *